Szalony okres przedświąteczny w Polsce uważam za udany i bardzo typowy☺ Przez ostatnie lata Święta Wielkanocne spędzałam w jUKej, ale spokojnie – nie zapomniałam jak emocjonujący i szalony jest czas PRZED w naszym kochanym kraju. Były ekspresowe wizyty u lekarzy – na samym paracetamolu przecież długo nie pociągniemy. Spotkania z ludźmi, których nam na wyspach bardzo brakuje. Remont: czyli to co Polak lubi robić najbardziej w czasie wolnym. Kłótnie, płacze, śmiechy, miłości, nienawiści, nerwy i radości – czyli pełen wachlarz emocji. Umyliśmy okna dla Jezuska – chociaż w tym wypadku, okna były myte dla naszej ŚP. Babci Stasi, która na pewno docenia i uśmiecha się do nas z nieba (mam nadzieje, że z takiej odległości nie widać tych wszystkich smug). Zrobiliśmy jarzynową, nawet dwa razy (po śląsku jarzynowa to szałot) z majonezem – na bogatości, przecież nas stać!

lrg_dsc01031

Święconka jest- Justyna i Mat poszli się przejść z koszyczkiem, który wcześniej mama poprawiała sto razy. Bo przecież jajko z tej strony jest ładniejsze, a kiełbasa wygląda lepiej jeśli leży od strony chrzanu, a nie solniczki – kompozycja najważniejsza.  Byliśmy również na ostatnią chwilę w sklepie, a tam tłumy! Apokalipsa czy Wielkanoc? Nie, to sklepy zamknięte AŻ NA DWA DNI. Nie będę oceniać. Sama wpadłam do Biedry jak perszing w ostatnich minutach przed zamknięciem, bo mamie przypomniało się, że nie ma żuru- a bez tego to można odwołać Wielkanoc. Swoją drogą zastanawiam się, czy lodówki mają dodatkową funkcję rozciągania się na święta (jak niektóre walizki, funkcja odpinania dodatkowej przegrody)? Czego one nie pomieszczą!

 

Kochani! WESOŁYCH ŚWIĄT, smacznego jajka (lub jajecznego zamiennika), mokrego poniedziałku i rozciągliwych bębenków-  wpierdzielajcie aż pod korek! Bo kto zje jak nie Wy? A przede wszystkim wspaniałego czasu z najbliższymi – bo jajka i nerwy będą za rok, ale nie wiadomo czy w takim samym składzie.

facetune_20-04-2019-20-52-44

B U Z I A C Z K I <3